Odbywający się w piątek 17 listopada 2017 r. VII Bal Czerwonego Krzyża zgromadził w reprezentacyjnych wnętrzach wiedeńskiego ratusza rekordową liczbę 2700 gości z Austrii i zagranicy.

Wielu z nich trudno było rozpoznać na pierwszy rzut oka, gdyż twarze pan zakrywały... karnawałowe maski. Harmonizowało to z hasłem tegorocznego balu: Wiedeń gości Italię.To niewątpliwie uroczyste i znaczące wydarzenie, wpisane już w balową tradycję stolicy Austrii, miało też polski akcent. 
Na loterię, dochód z której Czerwony Krzyż przeznacza na realizację projektów dla dzieci ('Wakacje w Wiedniu'), swoje płótna przekazali charytatywnie dwaj artyści z Polski, operujący z rozmachem intensywnym kolorem.
Michał Liszka, absolwent wydziału malarskiego Akademii Jana Długosza w Częstochowie, związany z Mszaną Dolną, z powodzeniem realizuje się też w roli mecenasa sztuki (organizator sympozjów) i mentora (prowadzi warsztaty plastyczne dla każdej grupy wiekowej).
Na galę VII Balu WRK przeznaczył jeden ze swych obrazów z serii Powidoki.

Artur Cegliński, od lat tworzący w Wiedniu i w Krakowie, to eksperymentator w dziedzinie materii i formy. Olej, lakier, drewno, płótno łagodnie poddają się jego wprawnej ręce. Nie samo malowanie jest dla mnie najważniejsze, lecz to, co chcę namalować. Obrazy są niczym dziecięce sny, deformując rzeczywistość, dają nadzieję na lepsze obcowanie ze sztuką - mówi o procesie tworzenia.
Na loterii można było wygrać jego pracę Day After Day.