Trudno nam uwierzyć, że wiosenny numer naszego pisma zdominowała tematyka wojenna.

Trwa największy kryzys humanitarny w Europie od czasów II wojny światowej. Tylko w ciągu tylko dwóch tygodni, jakie minęły od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę, ponad milion osób uciekających przed wojną znalazło schronienie w Polsce. Liczba uchodźców do Polski z Ukrainy jest większa niż tych, którzy przybyli do Europy w całym 2015 roku podczas wielkiego kryzysu migracyjnego. Milion osób wygnanych z własnych domów przez wojnę to milion ludzkich tragedii. Jak o tym wszystkim mówić? Swoimi refleksjami podzieliły się mieszkające we Lwowie polskie dziennikarki, Anna Gordijewska z Kuriera Galicyjskiego i Teresa Pakosz z Radia Lwów. Rozmawialiśmy z jezuitą, o. Bartłomiejem Przepelukiem z parafii Chmielnicki, miasta leżącego 300 km od Kijowa, jak i z dwoma Ukrainkami mieszkającymi w Wiedniu: Olgą Daneliuk oraz Iriną Zaretskayą.Rozmawialiśmy także z tymi, którzy pospieszyli z pomocą. Przy wiedeńskim kościele pw. św. Barbary przy Postgasse 8 powstał sztab kryzysowy, na jego czele stoi pochodząca z Ukrainy Anna Pattermann. Od pierwszego dnia wojny z pomocą ruszyła także Polonia austriacka: organizacje i osoby prywatne. Przedstawiamy tylko dwa przykłady z wielu: grupę Sami Swoi Wien i fundację Pomocne Dłonie. Ta fundacja jako pierwsza z całej Austrii wysłała transport z darami dla Ukrainy! Przedstawiamy też jednego z tysięcy polskich wolontariuszy, który przemierza trasę autobusem ze Lwowa do Polski, przewożąc ludzi uciekających przed wojną.
Cóż nam zostaje? Nadzieja. Niech tegoroczne Święta Wielkanocne przyniosą nam wszystkim dar najcenniejszy: pokój!