Nikogo nie wykluczać

Sandra Frauenberger, fot. Stadt Wien
Sandra Frauenberger - radna miasta Wiednia ds. integracji, kobiet i ochrony konsumentów

 

- Całkiem inaczej brzmi, jeśli powiemy „Witajcie, my wszyscy wspólnie tworzymy Wiedeń" niż „Możesz się z nami kawałek przejść" - mówi Sandra Frauenberger, radna miasta Wiednia odpowiedzialna za integrację. Tematem rozmowy była jej polityczna kariera, Polacy w Austrii, wielojęzyczność i integracja imigrantów.

Stanowisko radnej piastuje Pani już od wielu lat. Co sprawiło, że zainteresowała się Pani polityką?
- Silne poczucie sprawiedliwości i potrzeba zaangażowania na tym polu. Początkowo były to kwestie młodzieżowe, potem sprawy dotyczące kobiet i ich równouprawnienia. Od 1984 roku działałam w organizacji młodzieżowej związku zawodowego Gewerkschaft der Privatangestellten , gdzie troszczyłam się o odpowiednie traktowanie uczniów i praktykantów. Potem utworzyłam dział do spraw kobiet, z czasem zostałam jego kierowniczką. W 2001 roku wybrano mnie na radną gminy, a w 2007 burmistrz Wiednia powołał mnie na stanowisko radnej miejskiej odpowiedzialnej za integrację, sprawy kobiet i ochronę konsumenta. Moje serce bije dla polityki dotyczącej kobiet, rynku pracy i integracji.
Czy w kwestii polityki wobec kobiet jest jeszcze wiele do zrobienia?
- Sporo nam się już udało. Połączyliśmy na przykład rozdzielnik zamówień publicznych ze wspieraniem kobiet w zakładach pracy. Oznacza to, że zakłady, które starają się o zlecenia od miasta muszą wykazać się promocją kobiet na własnym terenie. To działa! Ale jest jeszcze wiele do zrobienia na przykład jeśli chodzi o różnicę w dochodach kobiet i mężczyzn. Zrównanie zarobków jest jedną z kluczowych kwestii. Aby to było możliwe, musimy zadbać o wyrównanie kwalifikacji zawodowych obu płci.
Jak duży jest rozziew jeśli chodzi o zarobki mieszkających w Wiedniu imigrantek i Austriaczek?
- Znamienne, że taka różnica w ogóle jest, pomimo takich samych kwalifikacji! To imigrantki właśnie, zdecydowanie częściej niż Austriaczki, podejmują pracę poniżej zdobytych kwalifikacji. Wiąże się to też z trudnościami w zdobyciu nostryfikacji lub uznania dyplomu. Sprzedające pizzę absolwentki wyższych uczelni nie należą do rzadkości. Co do zarobków, to kobiety są generalnie dyskryminowane, a jeśli w grę wchodzi tak zwane tło migracyjne, to stopień dyskryminacji rośnie, a poziom zarobków maleje. Inkluzja więc to hasło jak najbardziej na czasie.
„Inkluzja" jest stosunkowo nowym pojęciem. Czy zastąpiło ono „integrację"?
- Blisko 50%, czyli połowa mieszkańców stolicy, ma tło migracyjne. Wobec powyższego trudno mówić o integrowaniu kogokolwiek. Tu trzeba raczej uświadomić sobie, że chodzi o proces kształtowania społeczeństwa, które nikogo nie wyklucza: ani ze względu na jego płeć, ani na pochodzenie. I to nazywamy dziś polityką inkluzji. 3 września tego roku mija 50 lat od zawarcia porozumienia w sprawie cudzoziemskich pracowników sezonowych, czyli tzw. Gastarbeiter. W tamtych czasach, czyli w latach 60. i 70. temat integracji był nieobecny, ponieważ wyobrażano sobie, że tania siła robocza przyjdzie, popracuje, zarobi i sobie pójdzie. Przybyło wówczas do Austrii wielu chętnych do pracy, także z Polski. Nikt nie pomyślał o tym, że ci wszyscy ludzie będą chcieli u nas zostać na stałe. Dużo później dopiero zaczęto sobie zdawać sprawę z odpowiedzialności za nich. Przybysze, którzy chcą w Austrii zostać, muszą mieć możliwość nauczenia się języka, muszą mieć takie same prawa jak inni. Integracja migrantów jest w toku. Naszym kolejnym celem jest inkluzja.
Jak postrzega Pani przybyszy z Polski?
- Polki i Polacy są od dawna częścią naszego miasta i trudno zaprzeczyć, że stanowią szczególnie dobrze zintegrowaną grupę.
 Gdzie tkwi przyczyna?
- Obecnie w Wiedniu mieszka około 44 400 Polek i Polaków. Odnoszę wrażenie, że istnieje silna więź pomiędzy wami. W każdym razie współpraca miasta z polską community układała się zawsze bardzo dobrze. Większość ofert jakie miasto ma dla swoich mieszkańców, na przykład moduły naszego projektu StartWien, jest formułowana także po polsku, co cieszy się aprobatą. Z drugiej strony również polskiej community, która jest bardzo zaangażowana i aktywna, otrzymujemy ciekawe oferty. Stąd bycie Polką/Polakiem i wiedenką/wiedeńczykiem to nie sprzeczności. Cieszy też, że zdobywanie dobrego wykształcenia odgrywa dla was taką dużą rolę i jest oczywistością. Przynosi to korzyść miastu i sprzyja integracji.
Jak wygląda polityczne zaangażowanie Polaków?
- Pod tym względem nie różnicie się wcale od innych grup z tłem migracyjnym. Jeśli chodzi o udział, to w pierwszej linii wiele zależy tu od dostępności do takiego udziału. Ponieśliśmy klęskę w staraniach o dopuszczenie osób z tłem migracyjnym do urn wyborczych. Moim zdaniem z punktu widzenia społeczno-politycznego jest to fatalnym błędem: brak prawa wyborczego blokuje gotowość do uczestnictwa w życiu społeczno-politycznym. Wejście Polski do Unii Europejskiej dało obywatelom Polski prawo wyborcze na poziomie okręgowym. Przynajmniej ten krok został zrobiony. Ale jest to oczywiście zagadnienie, które nie dotyczy tylko Polek i Polaków. Jedna czwarta mieszkańców Wiednia nie ma prawa do brania udziału w procesie podejmowania decyzji. Uważam to za problem demokratyczno-polityczny. Możliwość uczestnictwa jest dla więzi społecznej kwestią centralną.
Który z realizowanych przez Panią projektów uważa Pani za najważniejszy? Czy ich wyniki spełniły Pani oczekiwania?
- Ważna była Wiener Charta. W ramach tego projektu dyskutowało z ogromną powagą wielu ludzi jak powinno wyglądać współżycie w Wiedniu. Bardzo dumna jestem ze wspomnianego już StartWien. Poza troską o naukę niemieckiego przy jednoczesnym zachowaniu języka ojczystego staramy się o zapewnienie jak najlepszej informacji na przykład na temat rynku pracy czy systemu zdrowotnego. Docieramy z naszą ofertą do koło 90% potencjalnych adresatów. Godne uwagi są także letnie kursy językowe Sowieso mehr! dla dzieci. Poza samą nauką niemieckiego oferujemy także atrakcyjne zajęcia wakacyjne dla tych, którzy mają złe oceny z niemieckiego i kłopoty w szkole z tego powodu. Warto dodać, że wśród uczestników tych zajęć są nie tylko dzieci z tłem migracyjnym. W tym roku przewidzieliśmy tysiąc miejsc, z których ani jedno nie pozostało wolne. Kolejnym znakomitym projektem jest kurs językowy Mama lernt Deutsch, ponieważ łączy on wspieranie kobiet i promocję języka. W Wiedniu, nota bene, praktycznie wszystkie działania związane z nauczaniem niemieckiego są powiązane z orientacją zawodową.
Czy nie ma Pani wrażenia, że w ostatnich latach osoby z tłem migracyjnym intensywniej włączają się w życie społeczne Wiednia, że więcej się udzielają?
- To istotne jak miasto w tej kwestii reaguje. Całkiem inaczej brzmi, jeśli powiemy „Witajcie, my wszyscy wspólnie tworzymy Wiedeń” niż „Możesz się z nami kawałek przejść”. Widzimy w imigracji potencjał i dlatego zajmujemy zdecydowane stanowisko przeciw rasizmowi i niechęci wobec obcych.
Jak można przeciwdziałać politycznej ksenofobii, która z pewnością znów się pojawi przy najbliższych wyborach?
- Najlepszą kontrą jest spójność społeczeństwa. Im większa jest solidarność społeczna, tym trudniej je poróżnić. To jedyna odpowiedź na próby skłócania i rozszczepiania. Wiener Charta ma spore zasługi w przeciwdziałaniu takim próbom. FPÖ tradycyjnie już działa w ten sposób, że wyłuskuje sobie poszczególne grupy i próbuje szczuć je na siebie nawzajem. Najlepszą metodą jest nie reagować na takie zaczepki. Przez naszą politykę uprzedmiotowiania oraz dzięki projektom takim jak Wiener Charta umacniamy naszą społeczną więź.

Halina Iwanowska i Magdalena Sekulska, Polonika nr 236, wrzesień 2014

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…