Dyżur październik 2011

Mąż jest alkoholikiem i pod wpływem alkoholu robi się coraz bardziej agresywny w stosunku do mnie. Kilka razy dzwoniłam już na policję z prośbą o pomoc. Policjanci jednak nic nie zrobili i odeszli. Boję się, że następnym razem mąż mi coś zrobi i nie wiem, dokąd pójść, aby uzyskać pomoc.

- Policja, która zostaje wzywana z powodu użycia przemocy w rodzinie, powinna zareagować orzeczeniem tak zwanego zakazu wstępu do wspólnego mieszkania (tzw. Betretungsverbot) przeciwko mężowi. Niestety często jest tak, że wezwani policjanci próbują jedynie pojednać strony i odjeżdżają, nie biorąc pod uwagę dalszych konsekwencji. Kobietom, które znajdują się w takiej sytuacji, służy pomocą wiele instytucji. W razie bezpośredniego niebezpieczeństwa można zadzwonić pod dyżurny numer telefonu dla kobiet (tzw. Frauennotruf): 01/ 71-71-9. Jest on czynny 24 godziny na dobę. Są tam eksperci z dziedziny prawa, psychologii oraz pracownicy socjalni, którzy starają się zorganizować konieczną w danej sytuacji pomoc i znaleźć nawet nocleg zastępczy dla kobiet potrzebujących pomocy.

Wygrałem ostatnio przetarg na samochód na eBay. Cena ostateczna była dość atrakcyjna. Niestety sprzedawca nie chce mi teraz tego samochodu wydać i twierdzi, że pomyłkowo podał za niską cenę. Co mogę teraz zrobić?
- Umowa sprzedaży lub zakupu na platformie internetowej jak eBay lub Allegro dochodzi do skutku w ten sam sposób jak w każdym innym sklepie. Sprzedawca oferuje swój towar za pewną cenę, a kupiec tę ofertę przyjmuje. Jeśli w chwili zawarcia umowy (koniec aukcji) jest porozumienie co do ceny i towaru, to dochodzi przez to do zawarcia umowy cywilno prawnej. Ta umowa jest wiążąca zarówno dla sprzedawcy, jak i dla kupca, przez co sprzedawca jest zobowiązany do wydania towaru, a kupiec do zapłaty ceny. Jeśli sprzedawca teraz nie chce wydać towaru, to narusza tym samym prawo. W takim wypadku kupiec ma możliwość złożenia w sądzie pozwu o wydanie towaru. Oczywiście nie zwalnia to kupca z zapłaty ceny sprzedaży. W przypadku postępowania sądowego sprzedawca może wnosić, że znajdował się w błędzie i dlatego ta cena nie obowiązuje. Taka strategia będzie tylko wtedy uwieńczona sukcesem, jeśli w ten błąd sprzedawca został wprowadzony przez kupca, co w tym wypadku nie wchodzi w grę. W tej sytuacji ma się realną i dużą szansę na otrzymanie tego samochodu, aczkolwiek na drodze sądowej.

Razem z siostrą i szwagrem solidarnie poręczyłem teściowej kredyt. Niestety, teściowa tego kredytu nie spłaciła, wobec czego zwrot kredytu egzekwowano tylko ode mnie, jednego spośród kilku, którzy solidarnie poręczyli kredyt. Zapewne dlatego, że miałem atrakcyjną działkę i po jej zlicytowaniu wystarczyło na spłatę kredytu. Czy mam teraz prawo żądać od każdego z pozostałych poręczycieli kwoty przypadającej na każdego z nich? Czyli jeżeli ode mnie wyegzekwowano 75 000 euro, to czy mogę od siostry i szwagra domagać się dla siebie po 25 000? Oczywiście wiem, że mogę żądać całości od dłużnika, ale chodzi mi o poręczycieli.
- Zgodnie z par. 891 kodeksu cywilnego (ABGB) każdy z poręczycieli jest odpowiedzialny jako współdłużnik solidarny. Ten przepis według sądu najwyższego dotyczy nie tylko odpowiedzialności poręczycieli wobec wierzyciela, ale również odpowiedzialności poręczycieli między sobą. Z tego wynika, że jeżeli umowa nie stanowi inaczej, to Panu jako poręczycielowi, który uiścił dług w całości lub w części przewyższającej jego obciążenie, przysługuje w stosunku do pozostałych poręczycieli prawo regresu według przepisów o solidarności, niezależnie od regresu w stosunku do teściowej jako dłużnika głównego. Zgodnie z treścią przepisów, w braku odmiennych uregulowań umownych, pozostali dłużnicy solidarni odpowiadają w stosunku do tego dłużnika, który pokrył całość zobowiązania, w częściach równych. Zatem w tej sytuacji dłużnik, który uiścił 75000 euro, może domagać się od siostry i szwagra kwot po 25000 euro. Jeżeli zaś jeden z dłużników jest niewypłacalny, to część, która na niego przypada, rozkłada się na pozostałych dłużników. Tzn. jeśli siostra jest niewypłacalna, można ubiegać się od szwagra o 37500 euro (25000 + 12500).

Aleksandra T. Fux

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…