Dyżur kwiecień 2014

Pewna firma żąda ode mnie zapłaty rachunku z roku 2010. Nigdy nie otrzymałem żadnego upomnienia. Teraz przychodzi list z firmy inkasującej z żądaniem tej sumy plus odsetki w wysokości 14% plus koszta inkaso. Rachunek dotyczy firmy caterningowej, którą zaangażowałem w roku 2010. Czy muszę go teraz zapłacić? Czy ten rachunek nie jest już przedawniony?


– W prawie austriackim są rozróżniane dwa okresy przedawnienia: trzyletni i trzydziestoletni. Trzyletni okres przedawnienia obejmuje roszczenia z umów codziennego życia (kupno przedmiotów ruchomych), roszczenia za usługi, roszczenia z tytułu kupna produkutów z produkcji rolniczej, roszczenia za ugoszczenie (hotel, restauracja itp.), roszczenia z tutułu wynajmu nieruchomości (tj. czynsz) lub roszczenia wynikające z umowy o pracę. W tym przypadku rachunek dotyczy zapłaty za usługi, przez co podlega on na podstawie par. 1486 ABGB trzyletniemu przedawnieniu. W związku z tym nie jest Pan już zobowiązany ani do zapłaty za catering, ani odsetek, ani kosztów firmy inkasującej.
Natomiast trzydziestoleniemu przedawnieniu podlegają roszczenia wynikające z prawa udziału w spółce, dotyczące spłaty kredytu/pożyczki, wynikające z postępowania z potwierdzonej sądowo upadłości gospodarczej oraz roszczenia na podstawie prawomocnego wyroku sądowego.

Jestem rozwiedziony i mam syna z pierwszego (i jedynego) małżeństwa. Syn kończy w tym roku 18 lat. Kończy też równocześnie w tym roku szkołę, ponieważ robi maturę. Od piętnastu lat płacę na niego niemałe alimenty. Czy mimo ukończenia przez niego 18 lat muszę nadal je płacić po ukończeniu przez niego 18 lat?
– Prawo dziecka do alimentów nie kończy się automatycznie z ukończeniem 18 roku życia. Prawo austriackie przewiduje, że dziecko ma tak długo prawo do alimentów, jak długo nie jest w stanie samo się utrzymać (Selbsterhaltungsfähigkeit). Oznacza to, że jeśli dziecko w wieku np. 16 lat przerwie szkołę i zacznie pracę, z której może się samo utrzymać, to prawo do alimentów kończy mu się z chwilą, gdy może się sam utrzymać. Jeśli natomiast dziecko po ukończeniu szkoły zechce kontynuować naukę (np. na studiach), to rodzice muszą mu to umożliwić, przez co nadal są zobowiązani do płacenia alimentów. Uwaga: Nie oznacza to jednak, że rodzice w nieskończoność muszą te alimenty płacić, jeśli dziecko nie będzie studiowało z odpowienim nastawieniem (nie będzie podchodziło do egzaminów lub nie będzie tych egzaminów zaliczało). Dziecko musi wykazać się co najmniej średnim sukcesem w studiowaniu. Sąd najwyższy wychodzi w swoich wyrokach z założenia, że dopóki dziecko spełnia warunki do otrzymywania Familienbeihilfe, dopóty należą mu się alimenty od rodziców.
Istnieje też możliwość, że rodzice są zobowiązani do dożywotnego płacenia alimentów. Jest to konieczne wtedy, gdy dziecko nigdy nie będzie w stanie zarabiać na swoje utrzymanie, np. ze względu na upośledzenie umysłowe lub fizyczne. W tym przypadku obowiązek rodzica do płacenia alimentów może trwać przez całe życie dziecka.

W ubiegłym roku zostałem skazany za oszustwo i otrzymałem karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Niestety nie udało mi się wrócić na właściwą drogę i popełniłem dalsze oszustwa. Mam więc niebawem następną rozprawę. Czy muszę teraz odsiedzieć tę pierwszą karę?
– To przede wszystkim zależy od okresu, na jaki ta pierwsza kara została zawieszona. Z reguły ten okres wynosi trzy lata. Jeśli to i w Pana przypadku ma miejsce, to sąd, który będzie rozpatrywał następne przestępstwo, jak najbardziej może (na wniosek prokratury) cofnąć zawieszenie pierwszej kary (tzw. Widerruf der bedingten Strafnachsicht). W tym przypadku będzie Pan musiał odsiedzieć zarówno tę pierwszą karę, jak i tę oczekującą Pana w drugim procesie. Jeśli natomiast sędzia będzie miał jeszcze jakąś nadzieję, że może uda się Panu wrócić na właściwą drogę, to może tego zawieszenia pierwszej kary nie cofnąć i drugą karę również dać w zawieszeniu.

Trzy miesiące temu wynajęłam mieszkanie w Wiedniu na okres trzech lat. Ze względu na nową pracę muszę się jednak w najbliższym czasie przeprowadzić do Salzburga. Złożyłam więc wymówienie mojemu wynajemcy, jednak on go nie akceptuje i twierdzi, że mogę wymówić dopiero po roku, czyli za dalsze 9 miesięcy. Czy to prawda?
– Jeśli umowa o wynajem mieszkania jest na czas określony, jak w tym przypadku na trzy lata, to faktycznie pierwsza możliwość wymówienia tej umowy istnieje dopiero po roku. Proszę jednak zauważyć, że nie po roku kończy się umowa, tylko można ją wtedy dopiero wymówić i obowiązuje jeszcze dalszy czas wypowiedzenia (do trzech miesięcy).
Inną możliwością rozwiązania tej umowy wcześniej jest przedstawienie wynajemcy odpowiedniego następcy na to mieszkanie. Ten następca musi wykazać się co najmniej tą samą wiarygodnością kredytową (Bonität) co Pani i musi zaakceptować te same warunki umowy, które Pani miała (przede wszystkim ten sam czynsz). Jeśli nie ma uzasadnionych przeciwwskazań, to wynajemca musi tego następcę zaakceptować. W momencie zawarcia umowy z następcą rozwiązywana jest umowa z Panią i może Pani wtedy to mieszkanie opuścić bez zobowiązania do dalszego płacenia czynszu.

Aleksandra T. Fux

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…