Gorzka nuta przy świątecznej melodii

fot. © wip-studio
Oficjalne świętowanie 25-lecia wolnej Polski odbyło się hucznie i wesoło. Teraz, staropolskim zwyczajem, czas na poprawiny! Zobaczmy, czy rzeczywiście dobry nastrój uda się zachować na dłużej. No cóż, te poprawiny będą gorzkie.

 

 

 

Po hucznych obchodach ćwierćwiecza wolności zadajmy pytania: czy wszyscy mają powody do radości? Dlaczego w czasach wolności tak wielu Polaków nie chce żyć w swojej ojczyźnie? Skoro jest tak dobrze, to dlaczego Polacy z Polski wyjeżdżają i to na stałe? Czy ci, którzy zostali, żyją w kraju dlatego, że chcą czy dlatego, że nie mają siły lub możliwości wyjechać?

Dla każdego szanującego się państwa emigracja obywateli, którzy źle czują się we własnym kraju, powinna być wstydem. W historii Polski emigracja nie jest niczym nowym. Wyjeżdżano, jednak nie tak masowo jak dzieje się to w ciągu ostatnich dziesięciu lat, to jest od chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej. - To jest największa fala emigracyjna. Nigdy jeszcze Polska nie doświadczyła tak wielkiej emigracji. I nie doświadczyło jej żadne społeczeństwo w Europie - ocenia historyk, prof. Tadeusz Kowalik.
W ostatnich kilku latach z Polski wyemigrowały ponad dwa miliony naszych rodaków, którzy żyją i pracują krajów różnych zakątkach świata. W większości nie mają zamiaru wracać. Jest to największa emigracja nowoczesnej Europy!
Nie wszyscy Polacy mają powody do radości po 1989 roku, ponieważ nie wszyscy w jednakowym stopniu są beneficjentami zmian. Polska stała się krajem ogromnych kontrastów i zróżnicowania dochodów, a co za tym idzie – różnic w poziomie życia. Po zlikwidowaniu wielu zakładów pracy, po ich krytycznie ocenianej, nie zawsze uczciwej komercjalizacji, tysiące ludzi straciło możliwości utrzymania poziomu życia na godnym poziomie. Młode pokolenie, które w życiu społeczno-gospodarczym powoli przejmuje pałeczkę od swoich rodziców i dziadków nie chce wszystkiego porównywać z PRL-em, którego nie zna. Młodzi ludzie swój punkt odniesienia mają tu i teraz. Nie godzą się na panujące warunki życia w kraju. Równocześnie, nie tylko oni, mają poczucie, że niewiele od nich zależy. Świadczy o tym m.in. prawie 80-procentowa absencja w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ocenia się, że połowa pokolenia do 25 roku życia nie ma w Polsce pracy. Szukają lepszego życia poza granicami kraju. Wszak to praca, zadowolenie z jej wykonywania oraz otrzymywane zarobki są podstawą każdej egzystencji. Mimo że w Polsce wynagrodzenia rosną, jest to jednak proces zbyt powolny, długotrwały i niepewny. Polacy umieją liczyć i widzą, że w innych krajach, w kilka miesięcy, mogą zarobić tyle, że te dochody pozwalają spokojnie pokryć wszystkie koszty utrzymania oraz urlopów, i jeszcze, nierzadko, coś odłożyć.
Na emigrację decydują się nie tylko pojedyncze osoby, ale również całe rodziny. Zwykle wyjazd zaczyna się od emigracji mężczyzny, który jako odpowiedzialny żywiciel rodziny chce utrzymać żonę i dzieci. Najpierw więc sam się aklimatyzuje w obcym kraju, organizuje sprawy bytowe, a potem ściąga członków rodziny. Ludzie nie chcą rozłąki. Dochodzi do najzwyklejszego świecie porównania warunków życia tu i tam.– W Polsce się ciężko żyje, wyjechałem, bo byłem odpowiedzialny za los rodziny. Wybrałem Wiedeń, bo był blisko – mówi „Polonice" jeden z czytelników zapytany o powód swojego wyjazdu z Polski. – Sytuacja rodzinna zmusiła mnie do wyjazdu, o Austrii zadecydowały dużo większe zarobki niż w Polsce. W Austrii jest lepszy start – konstatuje inny z naszych rozmówców.

Więcej w wakacyjnym numerze "Poloniki".

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…