Jestem zatrudniony w firmie od ponad 20 lat na pełny etat. Nagle dostałem do podpisania zmianę umowy na pół etatu. W gruncie rzeczy nie jestem przeciwny skróceniu godzin pracy, ale jakie to ma dla mnie jeszcze konsekwencje?

– Oprócz logicznego następstwa, jakim jest zmniejszenie pensji, należy przewidzieć jeszcze inne konsekwencje, które wiążą się ze skróceniem etatu. Jeśli pracuje Pan w firmie od 20 lat, to oznacza, że obejmuje Pana tzw. stary system odprawowy (tzw. Abfertigung alt). W tym systemie należy się pracownikowi odprawa w wysokości kilkukrotnej pensji. W zależności od stażu pracy należą się dwie pensje, jeśli staż pracy wynosił co najmniej trzy lata, a nie przekroczył pięciu. Powyżej pięciu lat należy się odprawa w wysokości trzech pensji, powyżej dziesięciu lat – cztery, powyżej piętnastu – sześć, powyżej dwudziestu – dziewięć, a powyżej dwudziestu pięciu lat – dwanaście pensji. Przy tym należy zauważyć, że brana pod uwagę jest pensja w tej wysokości, która ostatnio została wypłacona.
Jeśli więc zgodzi się Pan teraz na zmniejszenie etatu, z czym wiąże się też niższa pensja, to będzie miało to duży wpływ na wysokość Pana odprawy.
Kolejną konsekwencją jest też wpływ niższego zarobku na ewentualne bezrobotne. Jeśli będzie Pan w najbliższym czasie zmuszony przejść na tzw. bezrobotne, to wysokość tej zapomogi naliczana jest na podstawie zarobków, co prawda nie z ostatniego miesiąca, ale z pewnego okresu, który w Pana przypadku mógłby wykazywać już ten niższy zarobek. Na koniec powinno mieć się też na uwadze roszczenia emerytalne, na które niższy zarobek ma również wpływ.

Dostałem ostatnio akt oskarżenia o domniemane pobicie. Jednak w podanym czasie w ogóle nie byłem na miejscu tego zdarzenia. Co za tym idzie nikogo nie pobiłem. Co mogę w takiej sytuacji zrobić?
– Musi się Pan stawić na rozprawę wytyczoną przez sąd. Jeśli Pan tam się nie pojawi, to sąd może zarządzić przyprowadzenie Pana przez policję na następny termin. Oczywiście nie będzie to działało na Pana korzyść. Przygotowując się do tej rozprawy musi Pan zebrać dowody na to, że nie było Pana na miejscu zdarzenia w podanym czasie. Mogą to być świadkowie, którzy potwierdzą fakt, że był Pan w innym miejscu, jak i dokumenty, np. bilet lotniczy lub rachunek hotelowy.
Na rozprawie będzie miał Pan możliwość wytłumaczenia sytuacji z Pana punktu widzenia. Ma Pan też możliwość stawiania wniosków dowodowych, jak np. wezwanie podanych osób na świadka lub przedłożenie dokumentów. Naturalnie może Pan świadków sam przyprowadzić na pierwszą rozprawę, wtedy uniknie Pan drugiego terminu, na który sąd musiałby tych świadków wezwać. Po zakończeniu procesu dowodowego sąd podejmuje decyzję w formie wyroku, który w przypadku dania wiary w przedstawioną przez Pana wersję będzie wyrokiem uniewinniającym. Warto jednak w przypadku postępowania karnego być reprezentowanym przez adwokata, który dokładnie wie, jak stawiać wnioski i na co powinno się zwrócić uwagę.

Ostatnio zamówiłam w internecie buty. Po ich otrzymaniu stwierdziłam, że mi się jednak nie podobają. Pięć dni po otrzymaniu przesyłki napisałam do sprzedawcy, że rezygnuję z zakupu. On jednak nie chce przyjąć zwrotu i twierdzi, że jeśli towar nie jest uszkodzony, to nie jest zobowiązany do przyjęcia towaru oraz zwrotu zapłaty. Czy to się zgadza?
– Prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyny przysługuje każdemu konsumentowi, który zawarł umowę sprzedaży na odległość. Umowa sprzedaży na odległość to nie tylko ta, którą zawieramy robiąc zakupy przez internet, ale również wyrażenie woli jej zawarcia przez telefon. W obu przypadkach konsumentowi przysługuje 14 dni na odstąpienie od umowy, bez podawania powodów.
Ten okres 14 dni kalendarzowych liczy się od momentu otrzymania zamówionej rzeczy (np. odbiór przesyłki ze sklepu internetowego) lub od momentu zawarcia umowy (w przypadku usług). Bardzo istotne jest to, że konsument musi być w wyraźny sposób powiadomiony o prawie do odstąpienia od umowy najpóźniej w momencie wyrażenia woli zawarcia umowy na odległość przez kupującego. W innym wypadku termin odstąpienia od umowy wydłuża się z 14 dni do 12 miesięcy.
Po otrzymaniu zwróconego towaru, sprzedający ma 14 dni za zwrot kosztów poniesionych przez konsumenta, w tym kosztu przesyłki, czyli tylko pierwszej przesyłki od sprzedawcy do klienta. W związku z tym proszę zauważyć, że prawo konsumenta do odstąpienia od umowy zobowiązuje go do odesłania produktu na własny koszt.
W Pani przypadku, jeśli towar nie został przez Panią uszkodzony, sprzedawca zobowiązany jest do przyjęcia towaru oraz zwrotu zapłaconych przez Panią pieniędzy (łącznie z kosztami przesyłki).