Uczyć z pasją

Ilona Szliter-Wyzińska, laureatka nagrody Polonijny Nauczyciel Roku im. Profesora Andrzeja Stelmachowskiego. Fot. materiały prasowe

Uczyć z pasją

– Kontakt z uczniami w różnym wieku zmusza mnie do poszukiwania ciekawych, czasem zaskakujących metod przekazania wiedzy. I doprawdy nic nie równa się z pochwałą od ucznia, że lekcja była ciekawa – mówi Ilona Szliter-Wyzińska, nauczycielka w Szkole Polskiej przy Ambasadzie RP w Wiedniu.

Jest Pani laureatką nagrody Polonijny Nauczyciel Roku im. Profesora Andrzeja Stelmachowskiego. Co dla Pani osobiście znaczy to wyróżnienie?
– Otrzymanie przeze mnie powyższego tytułu sprawiło mi ogromną radość, satysfakcję, poczułam się wyróżniona i doceniona. Był to jeden z ważniejszych momentów w mojej karierze zawodowej. Cieszę się, że udało się w końcu zorganizować tego rodzaju konkurs dla nas, nauczycieli pracujących za granicą. Po jej otrzymaniu czuję się jeszcze bardziej zmotywowana i zobowiązana do wykonywania swoich obowiązków na możliwie najwyższym poziomie.

Puchar dla Polonijnego Nauczyciela Roku im. Profesora Andrzeja Stelmachowskiego. Fot. materiały prasowe

Pracuje Pani jako nauczycielka w Szkole Polskiej przy Ambasadzie RP w Wiedniu. Na czym polega specyfika nauczania w polskiej szkole za granicą?
W naszej szkole pracujemy w systemie kształcenia uzupełniającego w zakresie języka polskiego i wiedzy o Polsce oraz edukacji wczesnoszkolnej w klasach I–III. Nauka odbywa się jeden raz w tygodniu po południu (od wtorku do piątku) lub w soboty. Oznacza to, że jesteśmy drugą z kolei szkołą dla ucznia, ale niekoniecznie tą na drugim miejscu. Co ważne, nauczanie jest bezpłatne, a uczniowie szkoły podstawowej otrzymują dotowane prze MEN podręczniki i zeszyty ćwiczeń. Tak to wygląda w teorii, a w praktyce dochodzą do tego niezwykle przyjazna atmosfera, pomocna  Dyrekcja i nauczyciele z pasją. Staramy się oferować nauczanie na najwyższym poziomie, tak by nasi uczniowie mogli kontynuować naukę po powrocie do Polski lub też byli w stanie odnaleźć swoje miejsce w Austrii, jeśli mają w niej pozostać. Poprzez apele okolicznościowe, konkursy, pogadanki, spotkania z pisarzami, ze świadkami historii, warsztaty teatralne i wiele jeszcze innych działań dbamy o kształtowanie postaw patriotycznych i wychowujemy w poczuciu tożsamości narodowej.

Co sprawia Pani największą radość w nauczaniu polskich dzieci w Wiedniu?
Jestem wielką szczęściarą, mogąc pracować w polskiej szkole. Życzliwa atmosfera, możliwość wdrażania wielu ciekawych projektów i poznania wielu niepowtarzalnych ludzi sprawia, że uwielbiam swoją pracę. Mam przyjemność nauczać na wszystkich etapach edukacyjnych. Obserwuję uczniów, którzy już nie raz zaskoczyli mnie swoim przywiązaniem do ojczyzny, tradycji i tym, w jaki sposób udaje im się połączyć różnorodne obowiązki.  Kontakt z uczniami w różnym wieku zmusza mnie to do poszukiwania ciekawych, czasem zaskakujących metod przekazania wiedzy. Cieszy mnie to, że udaje mi się zainteresować dzieci i młodzież przeszłością, poprzez udział w konkursie, przeczytanie książki czy odwiedzenie portalu historycznego. I doprawdy nic nie równa się z pochwałą od ucznia, że lekcja była ciekawa.

Co skłania rodziców, by zapisać dzieci na dodatkowe zajęcia do waszej szkoły?
Są różne powody, dla których rodzice zapisują dzieci do naszej szkoły, a potem wytrwale przez kilka lat czuwają nad ich edukacją. Najczęściej jest to pragnienie, by dziecko nauczyło się poprawnie mówić, czytać i pisać w języku ojczystym rodzica czy rodziców. By poznało tradycje i obyczaje, które w domu nie zawsze się już obchodzi. W starszych klasach dzieci często samodzielnie podejmują decyzję o kontynuowaniu nauki, co jest dla nas bardzo wymowne. Dla innych jest to możliwość nawiązania szerszych kontaktów w środowisku polonijnym, by raz w tygodniu poczuć się jak w Polsce. Jesteśmy dumni z tego, że poza edukacją naszych uczniów i rodziców łączą przyjacielskie relacje.

Organizuje Pani również zajęcia pozalekcyjne, zazwyczaj dotyczące historii. Co poprzez te zajęcia chce Pani przekazać uczniom?
Przede wszystkim chcemy pokazać, że historia nie jest nudna. Zachęcamy wszelkimi możliwymi sposobami do udziału w różnych wydarzeniach organizowanych przez nas, z naszym udziałem, bądź przez stowarzyszenia i organizacje polonijne. Skupiam się na pokazaniu związków przyczynowo-skutkowych wydarzeń oraz na powiązaniu przeszłości z teraźniejszością. Ale nie tylko cele edukacyjne są dla mnie najważniejsze, bo równie istotne są cele wychowawcze, takie jak podniesienie poczucia własnej wartości, otwartość, tolerancja i poszanowanie poglądów innych. Chcemy, aby nasi uczniowie wyrośli na otwartych młodych ludzi, świadomych swych korzeni, kierujących się w życiu zasadami moralnymi, poprawnie posługujących się językiem polskim i bez problemów odnajdujących się w wielokulturowej przestrzeni.

Przy licznych obowiązkach znajduje Pani jeszcze czas na sport. Na przykład kilkakrotnie brała Pani udział w Biegu o Puchar Jana III Sobieskiego.
Niestety, na sport czasu jest coraz mniej. Ale tak, to prawda, uczestniczyłam w biegu kilkakrotnie i myślę, że to fantastyczny pomysł, aby w ten sposób upamiętnić bitwę pod Wiedniem i zwycięstwo Sobieskiego. Gratuluję pomysłu i tego, że ta impreza wpisała się już na dobre w obchody rocznicowe Odsieczy Wiedeńskiej. Myślę, że jest to wspaniała okazja, by w aktywny sposób wyrazić swoją postawę patriotyczną. Ma to szczególne znaczenie dla polonijnych dzieci i młodzieży. Zawsze bardzo zachęcałam i zachęcam moich uczniów i rodziców do uczestnictwa w biegach. Choć w tym przypadku wynik nie jest najważniejszy, to cieszy mnie, że wielu z nich staje na podium.

W jaki sposób przekonać rodziców, ale i dzieci, że warto poznawać język ojczysty, ucząc się po polsku historii czy geografii?
Myślę, że obecnie istnieje wśród polskich rodziców duża świadomość wartości nauki języka ojczystego. Warto się uczyć języka polskiego, żeby podtrzymywać nasze korzenie i kulturę oraz żeby ułatwić kontakt z rodziną, która pozostała w Polsce.  To również wzmocnienie kontaktu z kulturą i wiedzą o kraju naszych rodziców czy dziadków. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie korzyści przyniesie naszemu dziecku nauka polskiego. Do tej pory ukazało się zresztą wiele publikacji dotyczących dwujęzyczności. Pani Dyrektor Hanna Kaczmarczyk wielokrotnie podejmowała tę tematykę zapraszając specjalistów, którzy na zorganizowanych warsztatach dla rodziców dowodzili, że ten wysiłek naprawdę się opłaca.

 Czego Pani życzyć w nowym roku szkolnym?
Rozpoczynający się rok szkolny 2017/2018 jest dla nas szczególny ze względu na wdrażanie nowej reformy edukacji. Po wieloletniej przerwie na szkolnych korytarzach pojawi się klasa VII szkoły podstawowej. Poza tym przygotowujemy się do obchodów jubileuszu naszej szkoły, która w tym roku kończy 40 lat!!! Wobec tego proszę życzyć Dyrekcji i nam, nauczycielkom, wytrwałości, siły i energii. Niech nie zabraknie również życzeń cierpliwości i poczucia dobrze spełnionego obowiązku.

Rozmawiała Patrycja Brzoza, Polonika nr 262.

BIEŻĄCY NUMER

PRZEGLĄD IMPREZ

Nasz Wiedeń

Deutschsprachige Texte

So sind wir

POGODA w WIEDNIU