Ostatni dyżur zdominował temat dzieci, a dokładniej mówiąc złoszczących się dzieci. Moi rozmówcy szukali porady, jak sobie radzić ze złością dziecka. Gdzie są granice, jakie trzeba dziecku wyznaczać, na ile pozwalać, a na ile przyjmować emocje dziecka?
Młodą kobietę, która zadzwoniła do mnie podczas ostatniego dyżuru, paraliżował lęk. Takie telefony są bardzo częste. Czas zatem przypomnieć i ponownie poruszyć ten temat.
Zadzwoniła tym razem mama nastolatka, który, jak sama stwierdziła, jest uzależniony od telefonu. Nie rusza się bez telefonu na krok, śpi z włączonym telefonem pod poduszką. Podczas posiłków smartfon leży zawsze koło jego talerza, a on sam jest nieobecny. Nie spotyka się z nikim, z rodzicami również nie chce rozmawiać, za to bez przerwy esemesuje albo wysyła wiadomości e-mailem. Spędza całe dni na bezmyślnym sprawdzaniu telefonu, nawet jeśli nie ma w nim nic nowego do zobaczenia.
Czy w Austrii istnieje obowiązek zakładania opon zimowych i jakie są konsekwencje, jeśli się tego obowiązku nie wypełni?
Temat znany jak świat światem, przewijający się nawet w żartach, bo kto nie słyszał jakiegoś dowcipu o teściowej. Jednakże czasami nie wszystkim jest do śmiechu: narzekają teściowe, męczą się synowe. I jak do tego podejść?