Nowe rozdanie ról

Nowe rozdanie ról

Temat znany jak świat światem, przewijający się nawet w żartach, bo kto nie słyszał jakiegoś dowcipu o teściowej. Jednakże czasami nie wszystkim jest do śmiechu: narzekają teściowe, męczą się synowe. I jak do tego podejść?


Zawsze jak dzwoni lub przychodzi do gabinetu jedna ze stron, staram się zrozumieć jedną, ale także wziąć pod uwagę racje tej, której akurat nie ma, a spadają na nią wszystkie gromy. Tak też było na ostatnim dyżurze psychologicznym, podczas którego akurat miałam między innymi dwa telefony: jeden od teściowej, a drugi od synowej. Postanowiłam zatem, że odniosę się do tego tematu.

Rzadko zdarza się, aby dla matki syna jego wybranka była wystarczająco dobra. Oczywiście są wyjątki, ale większość matek oczekuje dla swojego dziecka idealnego partnera, a takich przecież po prostu nie ma i należy porzucić w ogóle takie fantazje i mrzonki.

Kiedy już dziecko postawi na swoim i weźmie ślub, to rodzice często mają nadzieję, że nic się nie zmieni – dalej będą mamą, ojcem, tylko teraz ich dziecko będzie miało kogoś, tak jak kiedyś miało kolegę czy koleżankę. Tymczasem, kiedy powstaje nowa rodzina, zmienia się układ sił na całym rodzinnym polu. Aby ta rodzina była szczęśliwa, musi się wyodrębnić, wypracować własne zasady oraz nawyki i nabrać poczucia, że teraz to oni są tą nową komórką społeczną, która stanowi sama o sobie. To małżonkowie mają określić, co jest w rodzinie najważniejsze dla nich i to oni mają decydować w tych wszystkich sprawach. W efekcie zmienia się rodzaj ich relacji z rodzicami – w nowej rodzinie nie mają oni już decydującego głosu. Teraz mają słuchać siebie wzajemnie i podejmować decyzje obopólnie.

W tym momencie szczególnie trudna sytuacja powstaje między matką mężczyzny a jego żoną, budowana wokół pytania: „Czyj on teraz jest?”. Każda z nich chciałaby być najważniejszą. I teraz jeżeli nie przyjmiemy, że to jest zupełnie nowe rozdanie ról, walka obu kobiet stanie się nieunikniona, a jej front przebiega często przez serce mężczyzny. Część mężczyzn próbuje się wtedy wycofać z obstrzału na zasadzie: „Załatwcie to między sobą, ja się nie będę w to wtrącał”. Niestety to nie jest rozwiązanie, gdyż to właśnie mężczyzna musi rozstrzygnąć, jak przebiega nowy układ zależności.

Matka nadal jest pierwsza – ale właśnie jako matka – jednak kobietą mojego życia jest teraz żona i to z nią tworzę nową rodzinę, dlatego to ona ma stać się tą najważniejszą. Gorzej, jeśli matka nie potrafi się wycofać i stawia synowi ultimatum: „Albo ja jestem tą najważniejszą, albo ona”. Szczególnie trudno przyjąć nową rolę matkom, które postawiły na syna, traktują go jako najważniejszego mężczyznę w życiu. Dzieje się tak często, jeśli kobieta nie ma już męża i sama wychowuje syna lub kiedy w związku jej się nie układa i wszystkie uczucia przelewa na syna. W myśl zasady: „Może nie wiedzie mi się w pracy, w małżeństwie, ale mój syn świadczy o mnie. A tu pojawia się jakaś złodziejka i mi go zabiera”. To słowa, które nader często słyszę.

Czasem zaś to synowa bywa poraniona, że teściowa robi wszystko przeciwko niej, ciągle ją krytykując. Domaga się więc od męża, by jej bronił, by oficjalnie stanął po jej stronie.

Czasami trudności dotyczą nie tylko teściowej. Nadal są rodziny, gdzie panuje patriarchat. I teść wyobraża sobie, że po małżeństwie syna czy córki nic się nie zmieni, po prostu do jego armii trafi jeszcze jeden żołnierz. Próbuje on wtedy włączyć synową w szeregi rodziny. A oni albo się podporządkują, albo on im pokaże. To również bardzo ciężka sytuacja, w której pomóc może tylko bunt.

Oczywiście są sytuacje, w których teściom trudno nie interweniować, gdy widzą krzywdę swojego dziecka, przemoc lub nadużycia. Tak, w takich sytuacjach taka ingerencja jest jak najbardziej wskazana i uzasadniona. Często jednak teściowie są nadwrażliwi i takie wtrącanie się nie ma racji bytu, gdyż może przynieść tylko więcej szkody młodym małżonkom.

Podsumowując, polecam zawsze rozmawiać ze sobą i wyjaśniać konflikty, pamiętając jednak o wyznaczaniu i przestrzeganiu swoich granic. To zawsze lepsze niż darcie kotów z teściami, gdyż cierpią na tym wszystkie zainteresowane osoby i nikt nie wychodzi z tego konfliktu bez szwanku.

BIEŻĄCY NUMER

PRZEGLĄD IMPREZ

Nasz Wiedeń

Deutschsprachige Texte

So sind wir

POGODA w WIEDNIU