W majowym numerze Poloniki budujemy mosty - "Building Bridges".

Za kilkanaście dni Europa spotka się w Wiedniu na 60. Konkursie Piosenki Eurowizji. Dlatego i my w numerze majowym "Poloniki" poświęcamy dużo miejsca konkursowi, którym miasto żyje od dawna. Nawiązując do motta tegorocznego konkursu " Building Bridges", zadaliśmy uczestnikom tegorocznej ESC pytanie, jakie mosty buduje ich piosenka, z jakim przesłaniem dla Europy przyjeżdżają do Wiednia? Większość podkreślała, że największą siła, która pomaga budować mosty i burzyć niechęć jest miłość i przyjaźń. Artyści mówili o konieczości budowania mostów ponad strachem i uprzedzeniami. Podkreślali to piosenkarze z Austrii, Serbii, Węgier, Cypru, Izraela, Rumunii, Grecji, Hiszpanii i z wielu wielu innych krajów. To było bardzo poruszające, że z każdej części Europy przyjeżdżają ludzie z podobnym przesłaniem.
Reprezentantka Polski, Monika Kuszyńska, jest autorką słów piosenki „ In the Name of Love", która powstała właśnie z myślą o konkursie. Monika Kuszyńska, po ciężkim wypadku przed kilku laty, musiała pokonać wiele, żeby nauczyć sie żyć na wózku inwalidzkim, żeby przezwyciężyć zwątpienie i strach. W rozmowie z "Poloniką" podkreśla, że najważniejszym zadaniem dla niej było to, by wygrać z własną słabością. Dlatego dziś sama stara się dawać swoim życiem podobne świadectwo, bo wie, jak wielką ma to siłę.
Wszystkim wspaniałym uczestnikom ESC życzymy sukcesów i niezapomnianych wrażeń z Wiednia!
W tym numerze "Poloniki" temat " Building Bridges" powraca w kilku kontekstach. Niedawno w Klubie Utopia Polonia austriacka mogła spotkać się z niezwykłym człowiekiem, który w wózku inwalidzkim przemierz trasę z Rzymu doWadowic w Polsce, 1700 km, po to, aby pomagać innym. Janusz Radgowski wyruszył w te podróż po to, żeby zebrać pieniądze na leczenie chorej na raka 4-letniej dziewczynki. Uczestnicy spotkania nie kryli wzruszenia i byli pod wrażeniem siły i determinacji człowieka, który borykając się z własna słabością i chorobą, potrafi pomagać innym. Janusz jest w drodze do 11 maja. Uczmy się od niego, jak budować mosty. Pomóżmy mu pomagać!
Podobny temat pojawia się w rozmowie z mamą 8-letniego Piotrusia Wiśniewskiego, który od grudnia 2014 roku przebywa w szpitalu AKH. Chłopczyk dzielnie walczy od trzech lat z chorobą nowotworową. – Nadzieja to podstawa. I wiara. Myślę czasem: dlaczego akurat my? Ale jak nie my, to kto? Kogoś to musi spotkać, nie mogłabym wskazać, kto miałby zachorować zamiast Piotrusia. Ja jednak wierzę i wiem to na pewno, że otaczają nas anioły – mówi Monika Wiśniewska, mama Piotrka. Apelujemy jeszcze raz do dobrych ser, to wszystkich "aniołów" polonijnych...
O budowaniu innych mostów opowiadamy w tekście "Szanse na równy start". Cudzoziemskie dzieci mają utrudniony start w szkole, w związku z czym na przybyłe do Austrii rodziny czyhają liczne zasadzki. Jak poznać, że sytuacja rozwija się niepomyślnie? Czego unikać? Jak pomóc dziecku? O tym wszystkim opowiedziała „Polonice" jedna z matek.
8 maja w Gasometer wystąpi popularny polski piosenkarz Kazik Staszewski z grupą KULT. Jego ojciec, też autor piosenek, był więźniem obozu koncentracyjnego w Ebensee. W tym roku przypada 70. rocznica wyzwolenia obozów Mauthausen-Gusen. Ten koncert - to próba trafienia do młodego pokolenia i zachęcenia młodych ludzi do urzeczywistniania własnych pomysłów na pamięć o wydarzeniach sprzed 70 lat. To próba przerzucenia mostu i zrozumienia przeszłości, o której trzeba pamiętać.
Mieszkający w Wiedniu Piotr Płoszajski wyrusza w maju rowerem w podróż dookoła świata. Przewiduje, że ta „przejażdżka" zajmie mu trzy lata. To dopiero jest "budowanie mostów" miedzy wszystkimi kontynentami! Trzymamy kciuki za wyprawę Piotra, będziemy o niej jeszcze pisać.
O budowaniu mostów między krajem urodzenia a krajem w którym mieszkamy, o integracji, o tym, od kiedy jest się "stąd", czytamy w tekście Doroty-Krzywickiej Kaindel "Woher kommen wir". Artykuł ten drukowany był w roku ubiegłym w numerze kwietniowym. Powtarzamy go w tym numerze w wersji niemieckiej. Jesteśmy bardzo dumni, że ten właśnie tekst został nagrodzony w organizowanym w Polsce co roku konkursie im. Macieja Płażyńskiego dla dziennikarzy i mediów służących Polonii. W konkursie uczestniczyło kilkudziesięciu dziennikarzy z całego świata.  Nasza redakcyjna koleżanka otrzymała nagrodę za trzy teksty: Czy jesteśmy stąd,  Złota rączka w Austrii, oraz Polskie serce w rozterce. Gratulujemy, polecając oczywiście nie tylko wyróżniony w konkursie j artykuł, ale teksty wszystkich autorów w majowym numerze Poloniki.