Dyżur maj-czerwiec 2023

Mój 13-letni syn nie chce spędzać tyle czasu u ojca, a ten wytoczył sprawę o rozszerzenie kontaktu, czego syn sobie nie życzy. Czy sąd może uwzględnić jego zdanie?

– W postępowaniach dotyczących prawa opieki i kontaktów z dzieckiem sąd może wyznaczyć tzw. „Kinderbeistand”, czyli radcę/rzecznika dziecka. Osoba ta ma za zadanie troszczyć się wyłącznie o sprawy i życzenia dziecka związane z konkretnym postępowaniem. Rzecznik dziecka jest wtedy dostępny dla syna jako osoba kontaktowa i powiernik małoletniego. Ponadto ma on go informować o postępie procesu, nawiązywać z dzieckiem relację opartą na zaufaniu i dzięki temu przekazywać sądowi jego życzenia oraz działać w jego najlepszym interesie. Dzięki obecności rzecznika można zmniejszyć stres dziecka związany z procesem sądowym oraz urzeczywistnić prawo osoby małoletniej do wyrażenia swojej opinii przed sędzią.
Jeśli ma Pani poczucie, że syn mógłby skorzystać na opiece przez rzecznika dziecka, ma Pani możliwość jako rodzic złożyć wniosek do sądu z prośbą ustanowienie takiego opiekuna.
Współpraca z takim rzecznikiem obejmuje regularne spotkania przez okres od dwóch do czterech miesięcy, po czym przekazuje on na rozprawie sądowej sprawozdanie z tych spotkań i tam też podaje stanowisko dziecka.
Koszty rzecznika dziecka są ponoszone przez rodziców. Jeśli nie jest to możliwe bez narażania funduszy przeznaczonych na podstawowe wydatki, można złożyć do sądu wniosek o udzielenie pomocy prawnej według §§ 63 i dalszych Kodeksu Postępowania Cywilnego (ZPO), dzięki czemu można być zwolnionym z przewidzianych opłat. Uwaga: w pierwszej kolejności jest to zwolnienie tymczasowe i po okresie trzech lat następuje rewizja sytuacji finansowej. Jeśli uległa ona poprawie, to opłaty te muszą zostać zwrócone sądowi.

W imieniu mojego dziecka wniosłam pozew sądowy przeciwko ojcu dziecka o alimenty. Znajoma, która też już się ubiegała o alimenty, powiedziała, że w jej przypadku był to jakiś inny rodzaj wniosku, a nie powództwo cywilne. Nie wiedziałam o takich różnicach. Co mam w takiej sytuacji zrobić? Czy muszę wszystko ponownie załatwiać?
– Pani znajoma miała rację, iż nie wszystkie sprawy, z którymi się zgłaszamy do sądu, są prowadzone w jednym rodzaju postępowania. Prawo postępowania cywilnego rozróżnia mianowicie postępowanie cywilne sporne i pozasporne. Należy to do problematyki tzw. dopuszczalności spornego/pozaspornego postępowania cywilnego.
Kryterium rozgraniczenia jest prawne przypisanie sprawy do postępowania pozaspornego według § 1 Ustępu 2 Ustawy o Postępowaniu Niespornym (Außerstreitgesetz), do których m.in. należą sprawy alimentacyjne między krewnymi w linii prostej (rodzic–dziecko).
W momencie, kiedy wybrała Pani niewłaściwy tor postępowania sądowego, nie trzeba się obawiać daleko idących konsekwencji. Sąd sam z urzędu podejmuje kontrolę wpływających pism. W Pani przypadku postępowanie zostanie uznane za nieważne, gdyż byłoby prowadzone na niewłaściwej drodze sądowej. Sędzia wydaje w następstwie postanowienie według Art. 40a Normy Jurysdykcyjnej (Jurisdiktionsnorm), w którym określa, w jakim trybie ma być załatwiona dana sprawa.
Jeżeli decyzja i ustalenie skutkują przyznaniem jurysdykcji nowemu sądowi, w Pani sytuacji przewidziane jest następujące postępowanie: w przypadku skierowania z postępowania spornego do postępowania pozaspornego sąd podejmuje reinterpretację pozwu na wniosek pozasporny i kieruje go do właściwego sądu, jeśli dotychczasowy sąd, w którym złożyła Pani wniosek, stał się niewłaściwy.
Gdyby chodziło o odwrotną sytuację, czyli złożenie wniosku pozaspornego w sytuacji, gdzie konieczne jest wniesienie pozwu, przeniesienie do właściwego sądu (jeśli zaistnieje taka potrzeba) nie jest możliwe z urzędu. Wtedy trzeba złożyć odrębny wniosek z prośbą o przekazanie sprawy do właściwego sądu.

Zamówiłam na konkretny dzień tort na urodziny dziecka, który nie został dostarczony na czas. Cukiernia przywiozła go następnego dnia domagając się jego odbioru i zapłaty. Ja z oczywistych względów nie jestem już zainteresowana. Czy muszę rzeczywiście zapłacić? Przecież to wina cukierni.
W tym przypadku chodzi o tak zwany „Fixgeschäft”, czyli transakcję/umowę terminową. Jest to taki rodzaj umowy, z której wynika, że wierzyciel nie jest zainteresowany opóźnionym jej wykonaniem. Charakter takiej umowy wyłania się albo z konkretnego ustalenia w umowie, z natury umowy lub jasno rozpoznawalnego jej celu. Jeśli chodzi o konsekwencje prawne zwłoki w przypadku umowy terminowej, to należy rozróżnić, czy chodzi o przepisy Kodeksu Prawa Cywilnego (ABGB), czy o przepisy prawa konsumenckiego. Według § 919 ABGB umowa terminowa „rozpada” się automatycznie.
W Pani przypadku jednak mamy do czynienia z umową konsumencką, gdyż jedna ze stron jest przedsiębiorcą i zawarła ją w ramach swojej działalności, jak stanowi § 1 Ustawy o Ochronie Konsumentów (KSchG). Ten obszar prawa został niedawno zreformowany (reforma weszła w życie 1 stycznia 2022 r.). Jedna z wprowadzonych nowelizacji obejmuje umowy terminowe. W przypadku transakcji terminowych umowa nie rozwiązuje się automatycznie, w przeciwieństwie do § 919 ABGB, lecz zostaje rozwiązana dopiero po złożeniu przez konsumenta oświadczenia o odstąpieniu od umowy.

Top
Na podstawie przepisów art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. informujemy, iż Österreichisch-Polnischer Verein für Kulturfreunde „Galizien“, jest administratorem danych osobowych, które przetwarza na zasadach określonych w polityce prywatności. Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług na zasadach określonych w tej polityce. Warunki przechowywania lub dostępu do cookie w można określić w ustawieniach przeglądarki internetowej z której Pan/Pani korzysta lub konfiguracji usług internetowej. More details…